Nowy driver, nowe auto - dobra zabawa, dobry wynik ale nie do końca.
Start w Rajdzie Tyskim możemy uznać za częściowo udany. Pomimo problemów na pierwszym os i wizycie w kukurydzach:
każdy kolejny odcinek to odrabianie czasu do rywali. Po 6 OS wg nieoficjalnych wyników w necie znaleźliśmy się na .. pierwszym miejscu w klasie PCR (2 w K3) :))))
Pozostało tylko dojechać do mety rajdu w Tychach. Niestety problemy z prądem spowodowały, że na mecie notujemy karę 2:10 min za 13 minutowe spóźnienie na ostatni PKC i spadamy na ostatnie miejsce w klasy. Trudno. Na kolejnym rajdzie powalczymy :)